Pierwsze pięć lat

Znasz te historie o odnoszących sukcesy amerykańskich firmach, które zaczynały w garażach? Apple, Google, Microsoft i inni tak twierdzą. Cóż, my też. To znaczy, tylko Patrik i Vera, Standa mieszkali w ładnym mieszkaniu na parterze :-) Nie odnosimy więc takich sukcesów jak inni "garażowcy", ale śmiem twierdzić, że jesteśmy od nich o wiele szczęśliwsi.

Pomysł stworzenia Horobraní narodził się podczas wspólnego spaceru w jesiennej mgle pod Jested. Do tej pory robiliśmy tylko lokalne imprezy plenerowe i weekendowe. Zastanawialiśmy się, czy nie spróbować czegoś o większym zasięgu poza granicami Liberca. A Standa pomyślał, czy moglibyśmy stworzyć aplikację do ratowania szczytów. Od razu pomyśleliśmy, że to dobry pomysł, ale doszliśmy do wniosku, że coś takiego już istnieje. Zaczęliśmy więc szukać. Szukaliśmy, znaleźliśmy wiele rzeczy, ale nic nie pasowało do naszych pomysłów.

Zaryzykowaliśmy więc i pomyśleliśmy, że spróbujemy. Mogliśmy zacząć od razu, ponieważ Patrick jest programistą. Zdobyliśmy podstawową bazę danych czeskich szczytów, a Věrka i Standa zdigitalizowali granice czeskich pasm górskich. Połączyliśmy to wszystko razem i mieliśmy pierwszą niepublikowaną funkcjonalną wersję aplikacji Horobraní.

Věrka i Patrik byli w tym czasie na Teneryfie, gdzie dopracowywali aplikację. Stworzyliśmy dwa fikcyjne szczyty Standa fake (w Libercu) i Patrik fake (na Teneryfie), abyśmy mogli przetestować aplikację "w terenie".

Wszystko poszło dobrze, a projekt nadal działa po pięciu latach! Mamy nadzieję, że nadal będziesz cieszyć się nim tak samo jak my :-)

To proste! Od piątku do niedzieli musisz zdobyć co najmniej pięć szczytów. Ale wyzwanie ma trzy poziomy, które nazwaliśmy po sobie. Od Patrika, przez Standa, po Verę. Kto może dotknąć ich wszystkich? :-D